Terapeutyczny dziennik to sposób wykorzystywany przez wiele osób do poukładania myśli po ciężkim dniu albo odstresowania się. Prowadzenie go nie narzuca na właściciela żadnych z góry określonych zasad. Można spisywać w nim to, na co ma się ochotę, wyklejać go naklejkami albo prowadzić w nim listy. To samo dotyczy częstości dokonywania wpisów, trzeba przy tym jednak pamiętać o kilku istotnych zasadach.
O dzienniku terapeutycznym
Nie wiesz jak zadbać o swoje zdrowie psychiczne? W takim razie warto dowiedzieć się więcej w tym temacie w artykule o zdrowiu psychicznym na stronie goraco.pl. Dziennik terapeutyczny można prowadzić na kilka sposobów. Pierwszym z nich jest pomaganie sobie psychicznie. Jeśli ktoś jest pod opieką psychologa i ten zalecił mu spisywanie swoich myśli codziennie, warto wypracować sobie taki nawyk i po czasie ocenić, czy był on właściwy. Specjalista nie tylko wie, że taka forma jest pomocna, ale zapewne oczekuje, że przyniesie ona jakieś efekty. W takim wypadku pisanie powinno odbywać się codziennie, chociażby po to, żeby upewnić się, że nie jest to tak dobra forma, na jaką się pierwotnie zapowiadała. To samo dotyczy wszystkich tych osób, które decydują się na dziennik w celu spisywania wydarzeń z dnia czy oczyszczania umysłu. Porzucenie tego nawyku może spowodować, że więcej nie zdecydują się one do niego powrócić.
Czy musi być prowadzony codziennie?
Dziennik nie musi być jednak prowadzony codziennie. Wpisy mogą pojawiać się w nim wtedy, kiedy dana osoba czuje taką potrzebę albo ma ochotę na zapisanie czegoś. Wbrew nazwie dziennik terapeutyczny nie tylko nie musi być codziennie uzupełniany, ale do tego nie musi być formą terapii. Można założyć go, żeby spisywać w nim swoje pomysły, spostrzeżenia czy dzielić się swoimi przemyśleniami. Wtedy staje się on pamiątką albo zwykłym notesem. Nie trzeba dokonywać w nim wpisów o takim charakterze codziennie, nawet nie jest to wskazane, bo po czasie przyjemny nawyk może zmienić się w przykry obowiązek. Zamiast tego lepiej sięgać po niego tylko, kiedy czuje się, że ma się na to czas i ochotę. Spisywanie czegokolwiek nigdy nie będzie dobrym pomysłem.